6 października 2007 - Warszawa, rondo Żaba. A na takie ujęcie nikt nie wpadł :D Mechanik z przejeżdżającego akurat 'kibla' był mocno zdziwiony moją obecnością tam :) I starczy już tych fotek z wojaży "batyskafem". A "knota" dedykuję oczywiście Markowi Landowskiemu...