Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Trza też przyznać, że dobrze wiedzieć, iż 26 lipca w Warszawie będzie jeszcze nieco śniegu
Dwoma dźwigami nawet dość sprawnie to poszło. Zresztą wagon był już trochę przestawiony;-)
No wiem, że był A swoją szosą, to pierwszy na miejsce dojechał dźwig... z Pragi. /kl
To już nie pierwszy przypadek, że Praga przyjeżdża pierwsza do zdarzenia na drugim końcu miasta.
To oni się ścigali z którego ZET pierwszy dźwig przyjedzie...? ;>
@Endrju: przypadek może i nie pierwszy, ale w czasie zaistnienia zdarzenia był to jedyny wolny dźwig, więc jest średnio dziwne, że byli pierwsi ;] O godz. 5.57 (czyli dobre 40 minut po zdarzeniu) rozpoczęcie służby zgłosił dźwig mokotowski i od razu także został zadysponowany na miejsce. @M. odpowiedź powyżej. /kl