Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
To jest nic- Kiedyś 15 metrowa Bova próbowała wjechać pod katedrę- kierowca wjechał z pl. Wolności na pułaskiego i dojechał aż do Środkowej, w którą skręcał dobre 10 minut. Gorzej było jak przyszło mu nawrócić w ulicę długą. Już mi się stać nie chciało i oglądać jego wydziwiania. Naprawdę to było chyba najbardziej hardcorowe wpakowanie się zbyt dużym pojazdem w ciasne uliczki jakie widziałem- a wszystko mniej- więcej o godzinie 15.00 w normalny dzień! Parkingi zapchane!