Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jeden z artystów z "14" skręcił w Stawki. Dojechał tak daleko, że "skończył" mu się prąd... Zanim zdążono go stamtąd wyciągnąć (Unimog i te sprawy), to zdążyła wjechać jeszcze "dycha" i jakieś "33", które nie wiadomo skąd w ogóle się tam wzięło. Nie ma co, wspaniałych motorowych mamy... /kl