Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ładowarki to kolejny argument przeciw tym pojazdom - dość często potrafią odmówić współpracy, są mega czułe na ustawienie pojazdu - 1,5cm za daleko od krawężnika i nici z ładowania; ponadto jak kierowca kichnie w kabinie, to ładowanie się przerywa i patyk ucieka do góry. Czułe to jak diabli.
Zauważyłem to na pętli Poniatowskiego, kierowca długo się ustawił, obniżył pojazd i dopiero za drugim razem się udało.
Tak, opuszczenie pojazdu na miechach wpływa na jego sztywność i stabilność. Na Poniatowskiego większe podmuchy wiatru potrafiły spowodować zerwanie połączenia pantografu z pojazdem.