Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
I pomyśleć, że jak Niemcy 100 lat temu kładli kostkę brukową - to ona 100 lat była równa jak stół. Teraz (co widać na zdjęciu) wszędzie kostka się zapada - i to w najlepszym wypadku - po miesiącu. Bywa, że nawet po 1 dniu się zapada...
Znajdź mi niemiecką kostkę, która na szkodach górniczych jest równa.
Ja już pominę fakt, że 100 lat temu nie jeździły po niej ponad 10-tonowe pojazdy.
A proszę bardzo - wiele wiele lat takowa leżała na ul. 3 Maja (pierwszy przykład z brzegu). Wśród pojazdów - cięższych - od dawna przewijały się tam tramwaje. Następna kostka? Ulica Skargi - nie wiem kiedy ją położono - wiem, że jest naprawdę w doskonałym stanie. A dziennie jeżdzą przez nią setki autobusów. A ta zatoka ze zdjęcia jest remontowana rok albo 2 lata temu....
@Rumpel: gdzie Ty tu widzisz na kostce dziury z powodu szkód górniczych? To ewidentne koleiny....
Wysokość rozkładów jazdy nie wiele obiecującego mówi w temacie częstotliwości tam
A co ja mówie o tej kostce ? A jak kostka na P. Skargi, gdzie mam nieprzyjemność codziennie wysiadać jest idealna, to idź tam i mocną głową o nią pierdolnij. Jak jak ja o poręcz w Sosnowieckim merolu, kiedy ostatni raz tam jechałem. Wy byścię tylko cholera na niemiecki busy, kostki wychwalali. A nie pomyślałeś o tym co się dzieje z gruntem po tylu latach obok kopalni ? Juz pominę zaniedbania budujacych, którzy doprawadzają grunt do takiego stanu że faktycznie wszystko po nim "pływa".
@Translator - to jest W. Pola, tam autobusy zapierdalają co 3 minut, a czasem sznureczkiem. I uwierz, to z reguły nie są takie knypowate merole.