Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Każdy z nas mógłby opowiadać setki takich historii. Dwa dni temu fociłem autobusy wyjeżdżające z dworca w Cascais. Stałem przy drodze, gdzie było totalnie pusto. Ale jak wyjeżdżał autobus, to albo coś jechało, albo jakiś dziadek kuśtykał przez przejście dla pieszych. A zdarzało mi się już, że w szczerym polu, tuż przed autobusem, pojawiają się dwa samochody jednocześnie, że tuż przed autobusem ktoś wjeżdża w bramę, w której stoję (w której nigdy w życiu nie widziałem samochodu) i wiele takich...