Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
0
MAN NM223 #789
Wyprodukowany: 1997
Rozmiar pliku: 431.26kB
Komentarze
Nic z tych rzeczy, na razie MZK zostaje: http://www.nj24.pl/article/niepokorni-wracaja-do-mzk
tak samo Mysłakowice. Do tego w Podgórzynie będzie kilka zmian i dodatkowych tras m.in. kurs z Zachełmia do Borowic (górą) przez Przesiekę oraz chyba przejęcie szkół od PKS-u. Co do fotki to miasto do zmiany na Podgórzyn
Bardzo dobre wieści! Jak oceniasz przyszłość siatki podmiejskich połączeń na terenie pozostałych gmin, np. Piechowic? Pamiętam, że swego czasu PKS próbował podgryzać MZK promocjami, ale nie wiem czy coś na tym ugrali...
Jeżeli chodzi o okoliczne gminy to obawy mam tylko co do Mysłakowic, które planują utworzenie własnego przedsiębiorstwa lub obsługę przez jakiegoś "swojego" przewoźnika. Co prawda minimalną liczba głosów, ale radni zaglosowali za ponownym wyborem do obsługi MZK. Myślę, że po prostu zabrakło im czasu, do stycznia nie udąło by im się zorganizować komunikacji. Duży wpływ na pewno miały też protesty mieszkańców, którzy nie chcą rezygnacji z MZK. Gmina Podgórzyn oczekiwała oferty ze strony PKS-u, ostatecznie jednak zostali z MZK i tu też duży wpływ na to mieli mieszkańcy. Pozostałe gminy nie mają jak na razie planów rezygnacji z usług MZK. Co do PKS-u i jego walki o pasażerów z MZK. Myślę, że już więcej na komercyjnych trasach nie da się osiągnąć, na pewno wzrost pasażerów jest. Ceny za przejazd dla dorosłego pasażera są niższe niż w taryfie MZK (3 zł /4,80), po mieście PKS kasuje 2 zł natomiast do okolicznych miejscowości to w zależności od odległości (od 2,50 zł do 4 zł.) Do PKS-u przesiadlo się sporo osób, które przekraczały strefę opłat miasta JG a korzystali z tylko jednej linii, musiało płacić za przejazd 4,80, z PKS-em jest taniej. Z MZK pozostali Ci, którzy w drodze do pracy czy szkoły przesiadają się na inne linie w dalsze rejony miasta. Brak wspólnej taryfy przewoźników lokalnych na pewno działa bardzo na korzyść MZK, które ma największą sieć linii i mieszkańcy chcą bezproblemowo z niej korzystać.
Podsumowując to sądzę, że trasy podmiejskie MZK przetrwają. "Międzygminn porozumienie komunalne w sprawie
lokalnego transportu zbiorowego” , które powstało w 1996 roku istnieje cały czas, okoliczne gminy nadal mają w nim swoje udziały, zmiany były w 2000 roku , kiedy to dobrowolnie wycofała się z niego gmina Stara Kamienica (konsekwencją była likwidacja linii nr 8 do Wojcieszyc i Kromnowa a także spłata udziałów, w rozliczenie otrzymała Autosana H6-20 #715 w 2001 roku). Kolejne zmiany na pewno się szykują, być może z porozumienie wystąpią Mysłakowice, ale dołączą inne odleglejsze miejscowości. Nie chcę tu siać niepotwierdzonych informacji czy plotek, ale chęć na usługi MZK ma Karpacz i Szklarska Poręba. Ma to trochę związek z planem MZK na zakupu 20 hybrydowych pojazdów w nadchodzącym roku. W dobie na ekologię miejscowości turystyczne mocno rozważają uruchomienie linii obsługiwanych takimi pojazdami, np. w Karpaczu coś w stylu KM ( z Górnego pod PKP) lub nawet samego połączenia do Jeleniej Góry. Rozbudowę siatki połączeń planuje też Podgórzyn. Oczywiście czas pokaże jak to wszytko się zakończy, czy te wzystkie plany pozostaną planami do końca, nadchodząca przyszłość może okazać się kolorowa dla podmiejskich linii.Dzięki za wyczerpującą odpowiedź
Pozostaje czekać na to, co przyniosą najbliższe miesiące oraz ostatnie zmiany prawne.
Wyślij twój komentarz
Funkcje użytkownika
