Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Powoli koszt napraw oraz ewentualnych części coraz mniej kalkuluje się z wartością wozu. Oczywiście to jeszcze kilka lat jeżdżenia, mimo to wszystko zależy od tego, jak taki wóz był serwisowany od początku. Możemy ładować kasę i dalej będziemy mieli zdatny pojazd do eksploatacji, ale z założenia przedsiębiorstwa raczej dążą do cięcia kosztów. Druga sprawa, że na #262 już widać pierwsze ogniska korozji (na poszyciu bocznym, pod lakierem) oraz na konstrukcji kratownicy (chociażby okolice akumulatorów). No ale autko trochę pojeździło po Skandynawii.
A czemu dalej eksploataują #461 jak #461 jest o wiele w gorszym stanie niż #262? Powinni odłożyć bardziej #461 niż #262. A na miejsce #461 powinni kupić solarisa. #262 powinni jeździć a nie #461 jak to miało miejsce jeszcze kilak miesięcy temu.