Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Michał zobaczył Jelcza i ze szczęścia prawie w pory zrobił, powiadasz.
Oczywiście pozdrowienia dla Michała.
Trza było zrobić jak machałem rękami:P
Trzeba było w tedy nie zasłaniać Jelcza.