Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Cyprus Public Transport Services and Operations Ltd./
Mercedes-Benz O530 #NHK558
3 kwietnia 2022 - Λάρνακα, Φιλοπάπου [Lárnaka, Filopápou]
Nowy operator na Cyprze zrewolucjonizował (organizacyjnie i taborowo) przewozy ogólnodostępne, ale także szkolne. Wciąż w grze pozostaje stary tabor, w tym także bedfordy, toyoty coaster i inne wynalazki, przejęte od dotychczasowych operatorów. Jednak pojawiło się także sporo mercedesów citaro, ściągniętych z wysp brytyjskich. Tu jeden z takich okazów, przyłapanych przeze mnie w pierwszych dniach pocovidowego latania.
I właśnie jeden z takich mercedesów raczył spłonąć pewnego pięknego letniego grudniowego dnia w stolicy. A że był to już kolejny pożar autobusu w ciągu kilku ostatnich lat, ministerstwo zareagowało radykalnie, nakazując wycofać z ruchu wszystkie pojazdy większe niż 22-osobowe, o ile nie są wyposażone w automatyczne systemy gaśnicze. Gdyby taka sytuacja zaistniała rok lub dwa wcześniej, byłby to paraliż komunikacyjny wyspy. Tymczasem problem zrobił się tylko w Páfos, gdzie na skutek nieskończonych odwołań opóźniło się wejście nowego kontraktu i nie pojawił się jeszcze nowy tabor. Zawieszono więc mnóstwo połączeń, a do obsługi pozostałych skierowano toyoty coaster.
Na całej wyspie jednak na kilkanaście dni zawieszono kursowanie większości linii szkolnych (do czasu montażu systemów gaśniczych w autobusach).
No cóż, sytuacja ta pokazuje tylko, jak po macoszemu w dzisiejszych czasach traktuje się w Europie przewozy szkolne, dopuszczając w nich użycie starych trupów. Dzieje się tak nawet w bogatych krajach, jak Królestwo Niderlandów, gdzie mimo coraz bardziej wysublimowanych wymogów co do taboru na liniach podstawowych, szkolne z reguły można obsługiwać czymkolwiek.
Autor: fafax
Nowy operator na Cyprze zrewolucjonizował (organizacyjnie i taborowo) przewozy ogólnodostępne, ale także szkolne. Wciąż w grze pozostaje stary tabor, w tym także bedfordy, toyoty coaster i inne wynalazki, przejęte od dotychczasowych operatorów. Jednak pojawiło się także sporo mercedesów citaro, ściągniętych z wysp brytyjskich. Tu jeden z takich okazów, przyłapanych przeze mnie w pierwszych dniach pocovidowego latania.
I właśnie jeden z takich mercedesów raczył spłonąć pewnego pięknego letniego grudniowego dnia w stolicy. A że był to już kolejny pożar autobusu w ciągu kilku ostatnich lat, ministerstwo zareagowało radykalnie, nakazując wycofać z ruchu wszystkie pojazdy większe niż 22-osobowe, o ile nie są wyposażone w automatyczne systemy gaśnicze. Gdyby taka sytuacja zaistniała rok lub dwa wcześniej, byłby to paraliż komunikacyjny wyspy. Tymczasem problem zrobił się tylko w Páfos, gdzie na skutek nieskończonych odwołań opóźniło się wejście nowego kontraktu i nie pojawił się jeszcze nowy tabor. Zawieszono więc mnóstwo połączeń, a do obsługi pozostałych skierowano toyoty coaster.
Na całej wyspie jednak na kilkanaście dni zawieszono kursowanie większości linii szkolnych (do czasu montażu systemów gaśniczych w autobusach).
No cóż, sytuacja ta pokazuje tylko, jak po macoszemu w dzisiejszych czasach traktuje się w Europie przewozy szkolne, dopuszczając w nich użycie starych trupów. Dzieje się tak nawet w bogatych krajach, jak Królestwo Niderlandów, gdzie mimo coraz bardziej wysublimowanych wymogów co do taboru na liniach podstawowych, szkolne z reguły można obsługiwać czymkolwiek.
Autor: fafax
Komentarze: 5
