Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ta trasa będzie miała sens po wybudowaniu łącznika Przemyska - Ujeścisko. Teraz to jazda widokowa. Nooo, ten "piorytet" to żenua straszna.
W Lublinie w myśl tejże zasady nawieszano pajęczyny trolejbusowej i teraz jeżdżą tu i ówdzie raz na godzinę żeby się UE nie czepiła...
Odcinek Migowo - Zabornia jeszcze da się przeżyć, Prosty odcinek, łuki w miarę wyprofilowane, tylko te sygnalizatory i pętle indukcyjne 10 metrów przed skrzyżowaniem, przez co tramwaj musi się prawie że zatrzymać. Natomiast nie rozumiem, jak można było tak spartaczyć odcinek Zabornia - Ujeścisko. Pełno przeplatanek, ograniczeń prędkości i niepotrzebnych łuków, na których bydłowóz 128NG, który tylko jest tam wysyłany, rzuca niemiłosiernie. Nawet pod wiaduktem z AK w kierunku południowym na prostym odcinku ktoś musiał wpaść na genialny pomysł, żeby zrobić łuk w stylu rollercoaster.
No masakra. Wyszukiwarka połączeń każe wysiąść z tramwaju i poczekać kilka minut, żeby przesiąść się na autobus, a i tak do dworca kolejowego dojedzie się szybciej niż bezpośrednim tramwajem. Ośmieszanie komunikacji miejskiej i to takie najgorsze z możliwych, bo to nowa trasa zbudowana za setki milionów.
No jak ostatnio jechałem z Ujeściska do Warneńskiej to poczułem się jak w Warszawie w latach 90 - każde światło "nasze", nawet przed tym dawnym krańcem staliśmy przed przejściem, mimo że samochody wzdłuż miały zielone...