Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
E tam, przepustowość takiego trampasa nie pozwoliłaby na egzystencję tylu linii co dawniej.
Ale zgadzam się z ZaciszaniNem. Wiele linii zostało zepsutych po skierowaniu ich na inne trasy...
Ale ci pasażerowie przecież nie poznikali, tylko przesiedli się do tramwajów.
Dla autobusiarzy 'zepsucie linii' następuje właśnie wtedy, gdy ludzie przesiądą się do tramwajów..
Zepsucie linii, przecinaku, w moim przekonaniu następuje wtedy, gdy autobusowe relacje w momencie ich wycofania z danego miejsca nie są zastępowane przez odpowiednie relacje autobusowe. Koronnym przykładem jest 170 i brak zamiennika na ciągu al. Jana Pawła II - Trasa W-Z - Targowa po jej skierowaniu na Most Gdański.