Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Nie tylko w stolicy... W Poznaniu np. dzień rozpoczął się z samego rana kolizją na newralgicznym fragmencie sieci mianowicie ul. Królowej Jadwigi oraz awaria 12 na Starołęckiej. Później, ok. 16 zerwała sie sieć na rondzie Kaponiera (jakby nie wiedziała kiedy i gdzie... tramwaje stały ponad godzinę, a wg portalu www.epoznan.pl kierowane były na trasę objazdową przez... al. Niepodległości) , jakby tego było mało wieczorem zepsuł się tramwaj na Zamenhofa powodując kolejne wstrzymanie.
Mam wrażenie, że im bardziej cywilizowany kraj tym mniej odporny na zimę. Jak śnieg spadnie np. w USA to z reguły mówią o tym w dziennikach na całym świecie jaka to katastrofa. Kiedyś też były zimy i padał śnieg, a jakoś nie było takich spektakularnych zakłóceń
straszny - no bo kiedyś to było własne nogi, a na dalsze trasy konie
moje niemieckie ponoc "niezniszczalne" TDI też zamarzło,i do łask wrócił ponoć "fajansowy i bylejaki" fiat uno który bez problemu daje rady
No właśnie się zastanawiam skąd się to bierze - przecież wczoraj nie było aż tak strasznie.
Adaś, nie dramatyzuj Nie ma jeszcze raportu z wczoraj, ale tam najpierw coś padło, potem standardowo "nie wyrobił Rydygier", potem znów coś zdechło etc. ;] Do tego doszły jeszcze "wspaniełe" umiejętności instruktorów NR TW, którzy nie umieli wozów rozprowadzić i dogadać się między sobą... A dziś rano w tej okolicy niestety "powtórka z rozrywki". I kolejne awarie zdecydowanie nie poprawiały tej sytuacji... /kl
Ja mam nieprzyjemnośc codziennie rano podróżowac między Bielanami a Dw. Centralnym i praktycznie codziennie są problemy. Przede wszystkim trzeba zacząc od zmiany ustawienia świateł na Rondzie Radosława. Jak to jest możliwe, że na jednym "zielonym" dla tramów przejeżdża tylko jeden skład? Podczas gdy dla tramów zapala się już czerwone to dla samochodów osobowych pali się jeszcze zielone i to około 20 s. (mowa oczywiście o wjeździe na rondo od strony Bielan). W ciągu tych 20 s. zdążyłby spokojnie wjechac jeszcze jeden skład.
-13 i paraliż komunikacji, a gdyby tak przyszła taka zima jak na przełomie 1978/1979?
Ja się urodziłem w ta wielką zimę :P Ale wtedy to całe zakłady wychodziły i odśnieżały, ludzie autobusy pchali i było git, zaciesniała się więź społeczna. A teraz poproś kogoś, żeby Ci pomógł samochód pchać ;/
Jaka linia miała opóźnienie do prawie 400 minut? :P
@straszny: Im bogatszy kraj, tym ludzie bardziej przyzwyczajeni do wygody życia i mniej skorzy do wyrzeczeń
@Baracus: to jeszcze zależy od motorniczego. Ale faktem jest, że światła są problemem tramwajów w Warszawie numer 1...
@Żywczak: no właśnie, to jest zadziwiające - trochę śniegu, mrozu i wszystko stoi! Choć teraz mamy od dłuższego czasu ok. -15 i wszystko działa A co do zimy stulecia, to to był już hardcore - opowieści tramwajowych starczyłoby na porządną książkę /kl
Odpowiedź jest niesłychanie prosta - było MZK zamiast ZTM Wtedy ludzie gotowi byli pchać Berlieta, a dzisiaj wygrażają piąstkami, że będą skarżyć za takie usługi
Phi - wy narzekacie na to, ze w Polsce wszystko cienko dziala jak snieg spadnie? Nikt nie slyszal w TV co sie w Londynie dzialo przy -5 i 10-20cm sniegu? Ledwo sie caly i zdrowy na swieta wydostalem