Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
skoro 'radiolki' TW jeżdżą na pomarańczowych 'kogutach' to można spodziewać, że tyle będzie trwał dojazd do zatrzymania
@ Lipton: Dlatego tramwajów m.in. z tego względu unikam jak ognia, no chyba, że nie ma żadnej alternatywy w postaci tramwajów. A one i tak więcej stoją niż jeżdżą (pomijając zatrzymania, światła co "5 metrów" - vide: Targowa, czekanie do następnego zielonego cyklu itd...).
@ ZaciszaniN: "Dlatego tramwajów m.in. z tego względu unikam jak ognia, no chyba, że nie ma żadnej alternatywy w postaci tramwajów."
A czy to zdanie ma sens?
Z tego co widzę, to na 23 jeździły co najmniej 2 składy parówek. Nie ma już zakazu, jest zakaz ale dyspozytorzy go nie przestrzegają czy też nie ma czym innym jeździć z powodu mrozu?
@misiek: ano. Zresztą prorokowaliśmy to! Niemniej to wcale dobrze nie świadczy o przewoźniku, którego pracownicy do takiej pierdoły jadą tyle czasu - zła logistyka ;] @ZaciszaniN: tu akurat się mylisz. I to bardzo! Bo ja np. zasadniczo poruszam się tylko tramwajami i naprawdę nie narzekam. Ale jeśli Ty wolisz stać w korkach, to Twoja sprawa @Michalbc: to zdanie nie ma żadnego sensu @Jarosz: eee..., a to był jakiś zakaz puszczania 13N na 23? :> Bo mieszkam tu 15 lat i jakoś sobie nie przypominam... Na tej linii od zawsze królowały "parówki", bowiem gros brygad miało i ma R-4. Jakiś pseudo zakaz był kiedyś na 32, co i tak zakładowi R-3 nie przeszkadzało wysyłać na Stalową 'trzynastek' A jak nawet mieli wystarczającą ilość 105-ek, to przyjeżdżali tu naukami jazdy! Reasumując: akurat wozy 13N na 23 występują dość regularnie /kl
"Niemniej to wcale dobrze nie świadczy o przewoźniku, którego pracownicy do takiej pierdoły jadą tyle czasu - zła logistyka"
Jakie masz propozycje by to poprawić ?
Na szybko dwie: raz - zwiększyć obsadę na mieście (i tylko mi nie pisz, że to są koszty, bo TW do najbiedniejszych spółek nie należy), dwa - zmobilizować panów (i jedną panią) instruktorów do rzetelnej pracy i karać za załatwianie spraw prywatnych (niekoniecznie w rejonie!) oraz za przesiadywanie na ekspedycjach, które raczej w newralgicznych punktach umiejscowione nie są! Bo często się zdarza, że załoga jedynej praskiej 'radiolki' radośnie sobie gaworzy z ekspedytorką na Annopolu, a potem przy wykolejeniu np. na Gocławku mamy wszelakiego rodzaju szopki... Myślę, że te dwa proste rozwiązania skutecznie skróciłyby czas likwidacji zdarzeń. Bo tak to się towarzystwo przyzwyczaiło do nadużywania sygnałów uprzywilejowania, no i teraz mają kłopoty jak im zabrali z większości aut już... /kl
No i dzisiaj "powtórka z rozrywki". Około godz. 7.20 było dość poważne zderzenie tramwaju z autobusem na rondzie Waszyngtona, a "zadysponowany" - no jakżeby inaczej - z ul. Rembielińskiej radiowóz NR TW dotarł na miejsce "już" po ponad pół godzinie! Nie muszę chyba mówić, że skutkowało to w godzinach porannego szczytu kompletnym paraliżem tramwajowo-samochodowym (nie było przejazdu w kier. Mostu Poniatowskiego), co raczej przy -13 stopniach nie poprawiło humorów spieszącym się do pracy pasażerom ;] Dokładając do tego fakt, że przez godzinę nie dotarł na miejsce instruktor Mobilisu (nie mówiąc już o ichniejszym pogotowiu technicznym), a w autobusie po zderzeniu zablokowana została oś i nawet PSP nie mogło go ruszyć, to mieliśmy dziś z rana wzorcowy paraliż w tych okolicach! Oby tak dalej ;] /kl
No myslalem, ze sila rzeczy zakaz przeszedl z 32 na 23, po tym jak wrocila ona na Stalowa
Nie Zresztą czym R-4 miałoby tu jeździć jeśli nie 13N...? A poza tym ten cały "zakaz", to chyba bardziej pod publiczkę był, ponieważ motorowi z połowy 105-ek i tak nie wyłączali przetwornic podczas postoju, więc w zasadzie naprawdę było (i jest) wszystko jedno jaki tabor jeździ(ł) na 23 /kl
Jednak przez chwilę był wtedy zakaz na 23. Inna sprawa, że często nieprzestrzegany.
13N jeżdżą na 23 i to w przewadze z tym ze na linie wystawiane są wagony po NG w których z pozycji kabiny da się wyłączyć PTA
Oczywiście panie Swinx - bo wcale nie jeżdżę linią 23 i nie wiem również, że najwspanialszy na świecie zakład R-4 typuje tutaj same wozy po NG ;] Akurat w czasie tych największych mrozów na 23 hasały niemal same parówki-zamrażalniki (przynajmniej ja na takie trafiałem). Ale i tak lepiej było jechać niż stać na mrozie na przystanku /kl
:) ale w mrozy się nie liczy bo na "najwspanialszym" R-4 niestety jeździło co dawało rade.
Nie wątpię ;] Zresztą po przedostatnim wóz-w-wóz w naszym pięknym mieście będziecie mieć jeszcze większe problemy z wyrobieniem planu... :-> /kl
Nie jestem w stanie stwierdzić już kiedy, ale było to w czasie, kiedy jeździło co 20 minut poza szczytem i 7 minut w szczycie. Na początku wszystkie dodatki były z R-4 i wtedy jeździło wszystko, ale bardzo szybko zabrali im te dodatki i wtedy na całkach jeździły już tylko stopiątki.
Może i tak było. A jeśli nawet to krótko i dawno temu Jedyny zakaz - jak już ustaliliśmy i tak nie do końca przestrzegany - kojarzę tutaj na linii 32. A wozy 13N wpisują się jednak dość dobrze w klimat tej okolicy... /kl
Było, było. Teraz kojarzę, że jak robiłem wtedy foty to same akwaria były na 23.
Niemożliwe, zbyt długo taki stan trwał, zresztą pamiętam że było o tym mówione.
Dobra, nie roztrząsajmy już tego. Grunt, że czasy jakichś pseudozakazów minęły /kl
Tia, zobaczymy jak pojawią się pesy
Pesy były już we wszystkich częściach warszawskiej sieci tramwajowej i większych problemów nie było. A tam gdzie były, to podjęto kroki zaradcze aby nie powtarzały się one w przyszłości /kl