Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Gadasz bzdury. Pierwsza: linia 214 nie powinna wykonywać zawracania "na trójkąt", bo jak zapewne doskonale wiesz jest to zabronione z pasażerami. A po północnej stronie ul. Klasyków wypłytowano odpowiedni fragment właśnie żeby uniknąć konieczności cofania. Niestety dyspozytorzy z R-4 najwyraźniej nie lubią kierowców, którzy przedmiotową linię obsługują i mimo zakazu taborowego (max 10 metrów) wystawiają na nią "gnioty". Przez co kierowcy muszą "trójkątować"... Zatem dziękuję za to zdjęcie - przyda się do raportu za przedwczoraj ;] I druga bzdura: w tej chwili linia 214 nie pełni roli dowozówki do kolei. Bo jeśli nie zauważyłeś, to po robotach kanalizacyjnych na ul. Fletniowej nie można wrócić tam linią 152. Zatem w tym momencie linia 214 zapewnia komunikację na ciągu ul. Klasyków. A jest tam kościół, osiedla mieszkaniowe etc. Gdyby 152 nie musiało jeździć przez ul. Mehoffera, to o 214 już dawno nikt by nie pamiętał... /kl
@Lipton - a jak nie ma na Stalowej sprawnego pojazdu 10 metrowego to lepiej jest wypuścić Gniota...
Dziękuję za "cenną" uwagę ;] Niestety dziwnym trafem w tym samym czasie na 152 (na którym żadnych zakazów taborowych nie ma) śmigają "osiołki"... Kiedyś też "Stalowa" zarzekała się, że muszą puszczać 12-metrowce, bo nie mają sprawnych krótkich. Traf chciał, że w tym samym czasie byłem służbowo u pana Antoniego M. I okazało się, że stało tam wtedy bodaj z 6 pojazdów 10-metrowych. Na odstawione nie wyglądały... /kl
Według wykazu od dnia 24.10.2011 linia 214 jest na Jelcze i w/g tego samego wykazu 152 jest na osiołki.
No to widzę, że trzeba będzie z kimś poważnie porozmawiać. Dziękuję za info. /kl
Sprawdziłem to: 152 nie wiedzieć czemu faktycznie jest na 10-metrowce, ale nie wiem jak patrzyłes, bo 214 również. /kl
@ Lipton: Taaaak? "Na trzy" z ludźmi nie wolno zawracać? To dlaczego 4 września MZA miało jeden posterunek w Palmirach, który był ustawiony przy zawrotce (gdzie instruktor asekurował kierowcę przy cofaniu), przez co pasażerowie pozbawieni kontroli wsiadali na przystanku dla wysiadających i dochodziło przez to do takich: http://phototrans.eu/14,510061,0,Ikarus_260_73A_6320.html sytuacji??? A to wypłytowanie jest śmiechu warte. Widząc je, pomyślałem bardziej, że był tam ustawiony jakiś czasowy, wąski i krótki przystanek, a nie że jest to pętla dla 214 Co do istnienia 214, to mówisz, że zostałoby pożegnane w momencie braku możliwości krańcowania linii w bezpośrednim pobliżu stacji, gdyby 152 nadal jeździło przez ul. Fletniową?
Byłbym zapomniał. To że wóz nie jest odstawiony, albo raczej że na taki nie wygląda, nie jest jednoznaczne, że jest sprawny. A MidiMANy mają wiele przypadłości. Więc kto tu mija się z prawdą ;>
@Lipton: W ostatnim czasie kierowcy, którzy jeździli na 214 już kilka razy wzywali instruktorów a to dlatego, że nie chcieli cofać samemu tylko z pomocą instruktora, bo się po prostu bali. Nie tak dawno kierowca, który ma na stanie #1313 chciał go na to wziąć, ale odpowiedz dyspozytora była krótka:
-Brygada na Jelcza i nie mogę Ci dać "Twojego" stałego wozu, bo on musi isć na 152.
@ZaciszaniN: nie udawaj głupiego. Skoro nie zrozumiałeś, to informuję, że zabronione jest zawracanie "na trzy" bez asekuracji przeszkolonych osób. Zatem stwierdzenie o Palmirach traktuję w kategoriach żartu... Co do wypłytowania, to zgadzam się, że to prowizorka. Masz jednak LEPSZY POMYSŁ?! Bo rozumiem, że jest nim całkowite pozbawienie pasażerów korzystających z ul. Klasyków komunikacji miejskiej, tak? Natomiast o kształcie układu komunikacyjnego w tym rejonie już wszystko powiedziałem. A to, że sporo wozów 10-metrowych jest na ZEA R-4 niesprawnych, to już jest tylko i wyłącznie problem ZEA R-4. @Walas: i słusznie, że wzywali instruktorów - tak nakazują stosowne przepisy. Jednak nie byłoby takich problemów, gdyby dyspozytorzy ZEA R-4 stosowali się do Zleceń oraz innych dyspozycji. Ale widać lepiej płacić kary. A ja codziennie widzę "struktury" na 133, 176 oraz 214 ;] /kl