Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
To był nasz delfin. Nasz z R4. teraz koledzy z R1 nam go zabrali i proszę jak się zabawiali. Koło urwali. Ech te Wolaki to wesołe chłopaki.
@ZaciszaniN: pojechała. Ona się KM nie interesuje ;] @krzycho77: obawiam się Krzychu, że to koło odpadło właśnie dlatego, że to był ex wóz z R-4 :-> I to nie tylko moja teoria... /kl
Przypomnę Ci, Liptonie, że wolaki już nie raz urywali koła i to nie w wozach żoliborskich, choćby ostatnie wykolejenie na Wiatracznej więc ja bym miał inną teorię o tej zajezdni
Jeżeli mamy to rozpatrywać pod tym kątem, to pamiętam urwane koła w wagonach ze wszystkich czterech warszawskich zajezdni /kl
Koła i ich umocowania są uniwersalne, każda zajezdnia dysponująca nimi jest narówni narażona na straty, więc nie ma się co licytować o bzdury. @ Lipton: Zapytałem, bo miałem wątpliwości czy w ramach "ewakuacji" nie zabrałeś żony ze sobą :P Niedna by była
@ZaciszaniN: Nie do końca każdy zakład jest na równi bo nie każdy dba o swoje wozy czego przykładem jest właśnie R-4. Wola niestety zdaje sobie sprawę, że oddajemy im delfiny w stanie opłakanym a przyjdą do nich jeszcze gorsze więc możemy się spodziewać kolejnych niespodzianek na mieście.
A gdzie się podziało koło zapasowe z tego delfina ? ktoś ukradł? ja pamiętam że zawsze zapas woziliśmy za fotelem motorniczego. Szukajmy koła zapasowego!
@ZaciszaniN: koła i umocowania może i są uniwersalne, za to na różnych ZET-ach różnie przykładają się do pracy :> Więc niestety nie masz racji. Co zresztą kolega Tymbark też Ci już z grubsza wytłumaczył... A żony nie zabierałem, ponieważ nie chciała się "ewaukować" - przynajmniej miałem tam święty spokój :P Bo po kilku innych zdarzeniach już ma dosyć :> @Tymbark: cóż, nie wypada się z Tobą nie zgodzić @krzycho77: przez pewien czas przedmiotowe koło zalegało na peronie przystanku AL. ZIELENIECKA 06, wzbudzając przy okazji niemałe zdziwienie u pasażerów I w zasadzie każdy mógł je sobie wtedy zabrać, jakby tylko dał radę... /kl
Liptonie witaj ! teraz całkiem na poważnie. ,,Zapasowe koło’’ każdy wie to temat żartobliwy. Ale czas skończyć żarty i zająć się technologią produkcji OSI JEZDNYCH dla tramwajów . Bo tak naprawdę to oś tramwaju pękła. Krzychu zadam ci pytanie. Czy chciałbyś jechać tym delfinem po moście Śl.D. i przy prędkości 50km/h pęka oś i odpada koło ? Odpowiedz szczerze inni też niech zabiorą głos w sprawie. Czy oś w tramwaju zrobiona jest z drzewa lipowego ? jak to tak po prostu sobie pęka i już ? czy ktoś bada takie sprawy tego typu awarii ?
http://krzycholandianews.blogspot.com/2012/01/prawo-martwe-nalezy-ozywic.html#links
Wykorzystałem to foto na blogu.
Nie no - wiadomo, że z "kołem zapasowym" żartowałeś I wiem również, że to oś pękła. Tylko na tyle skutecznie, że się złamała... Aczkolwiek znam przypadki, gdzie de facto koło się odkręciło lub spadła z niego obręcz Oczywiście nie chciałbym jechać wagonem, z którego na moście odpadłoby koło. I chyba nikt z nas by nie chciał. Zakładam natomiast, że stosowne służby TW analizują takie przypadki i starają się nie dopuścić do kolejnych. Trzeba również obiektywnie przyznać, że zdarzenia jak to z piątku zbyt często się nie zdarzają. A fotkę wykorzystuj, jakby co mam jeszcze trochę innych ujęć /kl