Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Wprawdzie wspólna część trasy to z reguły kilka przystanków, co jednak nie zmienia jeżdżenia stadem. Sytuacje gdy 2-3 autobusy jadą jeden za drugim, a potem kilkunastominutowa przerwa bywają denerwujące. W czasach gdy mieszkałem w Białymstoku, jeździłem z przesiadkami i niejednokrotnie byłem na miejscu szybciej niż czekając na ewentualne bezpośrednie połączenie. Przy okazji - od kiedy jeździ 29?
No jak się robi takty bez korelacji rozkładów to później tak jest.