Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Lublin jest przykładem anty komunikacji pod względem taboru. Inwestowanie w różne marki taboru, który nawet jeszcze nie wyjeżdżając z zajezdni jako nowe już się psują. Powinno się remontować stare Jelcze i Ikarusy, które są niezawodne, bo jak to mawiał Furycyto dla pasażera liczy się punktualność niżeli niska podłoga. Niestety w moim kochanym Kętrzynie skasowano już Jelcze PR110M zastępując beznadziejnymi Urbino.
Co za stek bzdur..