Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Solbus C10,5 #50101
Detale
| Nazwa | Solbus C10,5 (Solbus) SOR x10,5/SOR B/C/LC (Iveco Tector F4AE0682C 176kW/239HP 5883cm3 E3) (ZF S6-90(6)) 47-77 [1-1-0] (2004-2007) | |
| VIN | SW9C105315SBA1084 | |
| Numer zabudowy | ||
| Wyprodukowany | 2005 | |
| Zezłomowany | ||
| Właściciele | ||
| 2005 | PKS Jarosław | |
| Numery rejestracyjne | ||
| Wprowadzenie do ruchu | Rok wycofania | Tablice rejestracyjne |
| 2005 | RJA 67HM | |
| Numery taborowe | ||
| Wprowadzenie do ruchu | Rok wycofania | Numery taborowe |
| 2005 | 50101 / PKS Jarosław | |
| Inne informacje | ||
| 29.07.2005 | ||
Zdjęcia
4 sierpnia 2006 - Jarosław d.a. Solbusik wraca z Tarnogrodu.
Autor: Marcin Łańko (su44)
Autor: Marcin Łańko (su44)
Komentarze: 3
25 marca 2008 - Jarosław, ul. Słowackiego. Kurs Lubaczów-Rzeszów
Autor: Marcin Łańko (su44)
Autor: Marcin Łańko (su44)
Komentarze: 2
24 stycznia 2011 - Zahutyń. "Długi PKS w Jarosławiu dochodzą do 2,5 mln zł. Nawet za paliwo firma nie płaciła. Jeden z największych przewoźników obsługujących trzy powiatu jest bliski upadku.
Jerzy Batycki, starosta jarosławski nie ukrywa, że z częścią osób zatrudnionych w PKS w Jarosławiu trzeba się pożegnać. Przerost administracji w firmie, którą starostwo przejęło od ministra skarbu w lipcu tego roku jest jednym z powodów jej katastrofalnej sytuacji.
– Albo podejmiemy ostre decyzje i utrzymamy firmę, albo wszyscy tam pracujący znajdą się na bruku – ocenia Batycki.
Wartość akcji nieodpłatnie przekazanych starostwu przy przejęciu PKS od Skarbu Państwa wyniosła 4.7 mln zł. Długi firmy już wynoszą 2.4 mln zł i ciągle rosną.
– Bandycka struktura zatrudnienia. W PKS nikt nie patrzy na kierowców, tam liczy się urzędnik. My pracujemy za najniższą pensję – żali się jeden z kierowców z Jarosławia. Chce zostać anonimowy.
PKS w Jarosławiu ma zaległości w płaceniu podatków, składek ZUS-u oraz należności za paliwo do autobusów. Długi przeterminowane, czyli te, które dawno powinny być wyrównane wynoszą ponad 160 tysięcy zł. Jeszcze większe są bieżące. W sumie zadłużenie przerosło połowę wartości akcyjnej firmy.
Połowa pracowników PKS Jarosław to obsługa
W jarosławskim PKS pracuje prawie 300 osób. Tylko połowę stanowią kierowcy autobusów. Reszta to mechanicy i obsługa oraz 63 pracowników umysłowych.
– Lepsza sytuacja jest w lubaczowskiej filii. Tam na 37 kierowców jest tylko 4 pracowników administracyjnych – ocenia Batycki.
Starostwo przygotowuje konkurs na prezesa firmy.
– Chcemy znaleźć osobę zdecydowaną, z wizją rozwoju firmy, ale też kogoś, kto ma odpowiednią wiedzę do kierowania tego typu przedsiębiorstwem – stwierdza starosta.
Wcześniej obniżono wynagrodzenia członkom rady nadzorczej i częściowo ją zmieniono. Teraz Przewodniczący Rady Nadzorczej w PKS dostanie miesięcznie 1,5 tys. zł, czyli połowę zarobków poprzednika.
- Nasze autobusy jeżdżą również w powiecie przeworskim i lubaczowskim. W tych starostwach będziemy szukać wsparcia – planuje starosta jarosławski.
Pierwszą planowaną zmianą w powiatowej firmie będzie zmniejszenie rozbudowanej administracji, a więc zwolnienia. Starostwo tłumaczy, że nie ma innej możliwości. Jako właściciel stoi przed wyborem, albo stworzenie konkurencyjnej rynkowo firmy, albo jej upadek."
Autor: Adrian_
Autor: Adrian_
Komentarze: 7
31 lipca 2018 - 11:47. Lubaczów, ul. J. Słowackiego. Witamy z powrotem w macierzy! Bardzo długo tego Solbusa nie widziałem, dzień wcześniej na tym kursie jechała któraś H7, a samo zdjęcie zrobione z przypadku - widziałem że coś z daleka jedzie i wyciągnąłem aparat. Wozu nie widziałem na tyle długo, że gotów byłem pomyśleć że to kolejny jakiś nabytek z bieszczadzkiej Arrivy. Kurs ten jest na chwilę obecną chyba jedynym, który obsługuje centrala - Jarosław, więc i także do centrali w chwili obecnej należy ten Solbus. Naprawdę, za niedługo chyba wszystko co lubaczowskie/jarosławskie pójdzie do Ustrzyków, a wozy po Arrivie trafią tu do nas. Ciekawe, czy dożyję czasów gdy po Lubaczowie będą jeździły na przykład Scolery albo Iliady należące do PKS Jarosław...
Kurs Rzeszów - Horyniec-Zdrój przez Basznię Dolną, Podemszczyznę.
Autor: Janusz Cebula
Autor: Janusz Cebula
Komentarze: 6
23 lipca 2019 - 13:40. Lubaczów, teren nieczynnego dworca PKS.
Wszystko zarżnąć, zrujnować i zostawić na pastwę losu, po co cokolwiek utrzymywać... Ta wiata ledwo się trzyma na podporach, na których pozostawały jeszcze oznaczenia stanowisk i ślady po brutalnie oderwanych rozkładach. Szkoda oczom patrzeć na to, co się z tym dworcem dzieje. Jadąc niedawno busem, podsłyszałem rozmowę na temat tegoż obiektu, wg której właścicielem dworca była jedna osoba, a właścicielem działki była druga. Jeden z nich chciał zrobić użytek, to drugi się nie zgadzał, taka lubaczowska wersja bajki o czapli i żurawiu. Na wiosnę przez pewien czas drzwi dworca nie były zamknięte na klucz (nie wiem, czy ktoś zapomniał zamknąć, czy co...), ale wkrótce, po jakimś tygodniu lokalna młodzież przesiadywała wewnątrz i rysowała różne głupoty na ścianach. I tak marnie skończył budynek dworca PKS w Lubaczowie.
Autor: Janusz Cebula
Wszystko zarżnąć, zrujnować i zostawić na pastwę losu, po co cokolwiek utrzymywać... Ta wiata ledwo się trzyma na podporach, na których pozostawały jeszcze oznaczenia stanowisk i ślady po brutalnie oderwanych rozkładach. Szkoda oczom patrzeć na to, co się z tym dworcem dzieje. Jadąc niedawno busem, podsłyszałem rozmowę na temat tegoż obiektu, wg której właścicielem dworca była jedna osoba, a właścicielem działki była druga. Jeden z nich chciał zrobić użytek, to drugi się nie zgadzał, taka lubaczowska wersja bajki o czapli i żurawiu. Na wiosnę przez pewien czas drzwi dworca nie były zamknięte na klucz (nie wiem, czy ktoś zapomniał zamknąć, czy co...), ale wkrótce, po jakimś tygodniu lokalna młodzież przesiadywała wewnątrz i rysowała różne głupoty na ścianach. I tak marnie skończył budynek dworca PKS w Lubaczowie.
Autor: Janusz Cebula
