12 lutego 2005 - Lublin, al. Warszawska. Takie prywatne autobusy jeździły jeszcze w 2005 r. po Lublinie. Był to 3758 z 1985 r. z Bydgoszczy, po Lublinie jeździł od 1998 r.
23 czerwca 2004 - Lublin, ul. Sławinkowska. Prawdopodobnie najbardziej kolorowy Jelcz PR110 na świecie na trylinkowej pętli na skraju miasta. Jak się okazało był to 4-1941 z MPK Kraśnik.
20 maja 1999 - Lublin, ul. Zbożowa. MPK Olsztyn 1031 jako tester. Lubelscy prywatni przewoźnicy testowali w latach 1999-2002 fabrycznie nowe autobusy, jednak do zakupów nie doszło, gdyż władze miasta nie chciały wówczas podpisywać umów wieloletnich.
7 stycznia 2006 - Lublin, Al. Racławickie. Dla tego wozu jest ustalone pochodzenie - MZK Żywiec #294 (choć brak daty pierwszej rejestracji), ale są wciąż nierozpracowane prywatne M11 z pochodzeniem nieznanym, a czasami znany jest nr podwozia i rocznik (np. M11 #040 Syl-Trans). Może uda się z czasem uzupełnić bazę i rozpracować te wozy.
6 lutego 2006 - Lublin, al. Warszawska. Niećko miał kilka identycznie pomalowanych M11. Ten miał VIN 0242 i jeździł w Lublinie już od połowy lat 90., ale skąd pochodził?
27 marca 2006 - Lublin, al. Warszawska. Autobus 339 z Żywca na linii 18. W tle jeszcze aleja Warszawska po staremu, jako część drogi krajowej, bez wiaduktu. Jeśli chodzi o historię wozu to tu też mimo starań nie udało mi się jeszcze znaleźć daty pierwszej rejestracji.
7 stycznia 2005 - Lublin, al. Solidarności. Dzieje prywatnych autobusów w Lublinie były bardzo barwne. A barwnym przykładem tego był kolorowy 107, który był... Jelczem 4-1941 z MPK, z oddziału w Kraśniku.
30 stycznia 2004 - Lublin, al. Solidarności. Taką mamy modę na starocie to i ja dodam coś sprzed 10 lat. Tu jedyna prywatna peera z tego okresu. Dużo więcej było prywatnych M11. Autobus tak się wygiął że zdemontowano ostatni rząd siedzeń i odgrodzono go poręczą.
27 lipca 2006 - Lublin, Al. Racławickie. Ilu przewoźników, tyle polityk taborowych. Jaroszowa na przykład kupowała najtańsze wozy i jeździła nimi jak najdłużej. Co roku około maja była jakaś inspekcja wozów prywatnych i wtedy najstarsze trupy były pokrywane gęstą warstwą farby za pomocą wałka czy pędzla.
5 lutego 2009 - Lublin, pętla Paderewskiego.
Zdaję sobie sprawę, że zdjęcie jest knotowate, ale mimo wszystko postanowiłem je dodać. Przedstawia prywatnego, wyróżniającego się miga ze względu na swoje "wygięte" malowanie. Swego czasu MPK stosowało podobne, co można zobaczyć na TWB.
13 czerwca 2006 - Lublin, ul. 3 Maja. Wozy Jaroszowej - co roku malowane wałkiem (pędzlem?), piasty brudne i cieknące olejem, niewyregulowane poduszki, rozpadająca się podłoga, kopcące silniki. Historia.
18 października 2010 - Lublin, al. Racławickie. Po wejściu Irexu z przegubowcami na chwilę obecną kursuje na liniach miejskich już około 10 prywatnych wozów w oddzielnej taryfie, a ich liczba jeszcze spadnie po listopadowym objęciu brygad przez AKL. Jeszcze na wiosnę było ich prawie 50.
2 kwietnia 2005 - Lublin, ul. Sławinkowska. Pani Jarosz zwinęła interes - a szkoda, było naprawdę fajnie. Pod koniec eksploatacji tego wozu przednia szyba, uszczelniona u góry taśmą klejącą, chodziła na dołach w górę i w dół o jakieś 5 cm.
2 września 2010 - Lublin, ul. Krakowskie Przedmieście. MAN z firmy Gajowiaka. Jeden z niewielu już złotówkarskich samochodów na mieście. Niektórzy prywaciarze, tak jak pan z karosy #055, już nie zbierają po 1 zł - studenci płacą teraz 1,20 zł, zapewne więc normalny po 2,40 zł, czyli tyle co w MPK. To początek końca. Goodbye, MKP.
30 czerwca 2009 - Lublin, Aleje Racławickie. Zmutowana M11-tka po zdobyciu miana pierwszej (i ostatniej) M11-tki w Puławach, wróciła do Lublina. Nowy właściciel uznał za zbędne usunięcie oznaczeń poprzedniego właściciela i starej reklamy.
2 marca 2005 - Lublin, al. Warszawska. Nie jestem pewny co do modelu - jakby co to poprawie. Jakoś zaciekawiła mnie ta Karosa która w słoneczny dzień była oświetlona jak choinka :P