4 lipca 1996 - Warszawa, ul. Belgradzka. Piękny nowy Ikarus podjeżdża pod przystanek Metro Natolin. Na zdjęciu pustynia, dzisiaj to miejsce zmieniło się nie do poznania, jest tutaj m.in. skrzyżowanie z Al. KEN. Bohater fotografii był najkrócej wożącym pasażerów warszawskim ekologiem - rok po wykonaniu niniejszego portretu uderzy w słup trakcji trolejbusowej w wyniku czego sekcja A zostanie poważnie uszkodzona, a po naprawie wóz trafi do ośrodka szkolenia kierowców jako 9021.
13 czerwca 1998 - Warszawa, ul. Waryńskiego. Czas przegubowców na dawnym ursynowskim ekspresie dobiega końca. Niebawem metro dotrze do stacji Centrum a na 505 zadomowią się solówki.
17 lipca 1997 - Warszawa, ul. Ciszewskiego. Już solówkowa linia 505. Najbardziej zadbany automat z Woronicza rusza z przystanku Centrum Onkologii będącym lokalnym centrum przesiadkowym.
22 czerwca 1997 - Warszawa, pętla Dw. Centralny. Dworzec Centralny, dwa biało-czerwone Ikary, jeden `86 po średnim remoncie w `93 a drugi oryginał z `90.
3036 jeździł na stałe na tej linii. Właścicielami byli wysoki brodaty Kostek z Piaseczna i niski grubawy Zenek z Grójca. Każdy z nich miał swoją gałkę do lewarka, zmienianą podczas zmiany. Ich brygada była krótka (6-21) więc na koniec mieli dorzucone kółko na 195 zanim wymyślono w stolicy BWL. Po zutylizowaniu tego pojazdu przez chwilę mieli innego lewara z którego przesiedli się na nowego 7970, wymienionego na 3724 (ex3604) a po kolejnych roszadach na 8224 i 8144, który zasłynął wybitnym upiększeniem przez kostka deski rozdzielczej. Kostek dopracował do emerytury, Zenek ześwirował przed.
czerwiec 1997 - Warszawa, pętla Kabaty. Ikarus odbywa postój na pętli tymczasowej Metro Kabaty zlikwidowanej rok później po wybudowaniu Al. KEN do Kabat i krańca Os. Kabaty. Od 1995 wóz obstawiał tą linię na stałe. Za pół roku właściciel dostanie nowego ekologa 5720 a 505 od wakacji 98 zostanie zdegradowane do solówek. 2092 przejmie szofer obstawiający maratony.
5 sierpnia 1997 - Warszawa, ul. Emilii Plater. Ikarus wyrusza w jeszcze w miarę przyśpieszone 505 na Natolin-Kabaty. Wjeżdżając na Ursynów przejedzie estakadą z Puławskiej w Pileckiego.
czerwiec 1997 - Warszawa, ul. Puławska. Konserwujący się na dodatkach rocznik `89 dobija kilometry na całkach przed naciągającą naprawą główną. Puławska na przebudowanym odcinku - załapał się też Supersam.
wrzesień 1994 - Warszawa. ul. Puławska. Wóz #2207 po zakończeniu ekspozycji reklamy został pomalowany własnymi siłami przez zakład R-7, w efekcie czego kolory wyszły dalekie od ogólnie przyjętych.
24 lipca 2009 - Warszawa, ul. Puławska. Wiadomo co się dzieje z tym autobusem? Przez pewien czas po wycofaniu z Mobilisu stał na zajezdni przy Dworcu Zachodnim i Europa Express City miała co do niego jakieś plany, postał jednak tam trochę i pojechał do Bujaka. Dlatego usunąłem EEC jako właściciela.
październik 1993 - Warszawa, pętla Natolin. Ostatnia z serii `90-ek dostarczonych do Piaseczna. Ładnie utrzymana i lubiana przez kierowców szczególnie za 6-biegową skrzynię oraz za dodatkowe zbiorcze przyciski otwierania drzwi zamontowane na poręczy przy lewym oknie kabiny. Wozy z tej serii to: 3067, 3071, 3075, 3095, 3096, 3097, 3098 i 3099. Foto: Igor Tański.
październik 1993 - Warszawa, pętla Natolin. 3044 to `84-tka po remoncie w Lublinie, tu już po średnim kolorystycznie piaseczyńskim lakierze. Na tym peronie pętlę miały 504, 505 i linie szkolne. Foto: Igor Tański.
wrzesień 1995 - Warszawa, ul. Waryńskiego. 3007 stoi przed czerwonym światłem na skrzyżowaniu z ul. Polną. Do remontu wysłano go już z Woronicza, ale wówczas jeszcze nie zmieniano przy remontach eks-piaseczyńskich numerów. Numer przemalowano mu dopiero w 2001 roku, gdy zakres od 3001 zajęły nowe MAN-y.
17 czerwca 2004 - Warszawa, al. KEN. Jak to powiedział Zadzior: "Chełmska solóweczka na klasycznej, ursynowskiej linii - 505." Tym razem z drugiego końca trasy, Kabat.
30 października 1999 - Warszawa, ulica Ludwika Waryńskiego. Chełmska solóweczka na klasycznej, ursynowskiej linii - 505. Za autobusem pędzi żuczek ze spojlerem dachowym wykonanym z maski jakiejś osobówki. Było to wówczas bardzo popularne rozwiązanie. Wiem, że fotka ma za duży rozmiar, ale nie umiem sobie poradzić z jej odchudzeniem. Czy ktoś mógłby mi w tym pomóc? Foto: P. B. Jezierski.
4 lipca 2008 - Warszawa, ul. Ciszewskiego. Dogorywająca linia przyspieszona 505 dublująca tramwaje i metro na okres wakacji 2008 była skrócona do Metra Wilanowska. Od września powróciła jednak na relację do samego centrum i dopiero w marcu 2011 ją przekształcono w linię zwykłą 210, ostatecznie likwidując połączenie 1.06.2013.
7 grudnia 2009 - Warszawa, al. KEN, przystanek Metro Stokłosy. Tygodniowe Alpino na dziwnej linii 505, na której w tamtym czasie planowo pojawiały się tylko Jelcze Libero.
luty 1995 - Warszawa, ul. Puławska
A tak wyglądał w 1995. Ot zwykły lewarek ale z dekielkami.
A z tyłu jakieś 116 wyjechało z R-7 na starych trilexach.
17 kwietnia 2010 - Warszawa, pl. Konstytucji. Linia przyspieszona 505 łącząca śródmieście z Natolinem, a potem z Kabatami, zaczęła tracić na znaczeniu za sprawą metra oraz tramwajów wzdłuż Puławskiej. Rolę w układzie komunikacyjnym zaczęła pełnić coraz bardziej znikomą, ale ważna była socjalnie - korzystało z niej dużo starszych osób. Dlatego wydłużano jej życie, decydując się na skierowanie do jej obsługi coraz krótszego taboru. Ostatecznie od 1.03.2011 przekształconą ją w linię zwykłą 210 z Plater na Ursynów Północny, z nieco pokręconą trasą umożliwiającą dojazd do szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej oraz do Centrum Onkologii.
7 sierpnia 2010 - Warszawa, ulica Puławska. Alpino w wydłużonej i nieco poszerzonej wersji, w promieniach zachodzącego słońca, podąża swym ostatnim kursem linii 505 w stronę Ursynowa. Przebierze się tam w 209, na którym to zrobi jeszcze kilka kółek.
14 grudnia 2009 - Warszawa, ulica Puławska. Jak widać, w Warszawie teoretycznie też trochę posypało. A po prawej, proszę bardzo, moje ekstrowe osiedle się rozbudowuje.
2 sierpnia 2009 - Warszawa, Emilii Plater. 10 maja br. ten pojazd uczestniczył w poważnym wypadku. Niektórzy wtedy krzyczeli: "kasacja, kasacja". Tymczasem jeczydło wylizało się ran, przy okazji zmieniło trochę swój wygląd.