Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Wie ktoś czemu kiedyś jak jechał podwójny skład to tylko na jednym patyku, a teraz na dwóch patykach Według mnie stare rozwiązanie było bardziej estetyczne i chyba mniej niszczyło trakcję elektryczną.
Bo im nie chce sie kabelkow laczyc
co do estetyki, to mi osobiście bardziej podoba się skład na 2 pantografy podniesione, w Gdańsku na 2 patyki jeździ się znów od czasu ustaleń tzw komisji dopuszczającej wozy do ruchu, jej zdaniem na dachach wagonów nie może być żadnych kabli WN, wyjścia są trzy - albo jeździc na 2 patyki, albo montowac takie gniazda WN jak na tym zdjęciu, lub wyjście nr3, które wybrało większość miast - olać te zalecenia. Co do zużycia trakcji i pantografów niech wypowie się kol. Sebastian Zomkowski:)
Bo takie są przepisy w Polsce, a że część miast to zlewa to już inna bajka. Poza tym w takim przypadku motorniczy sam może przełączyć w poważnych awariach wagon (np. połamany ślizgacz na I wozie) i zjechać samodzielnie niż wzywać pomoc techniczną i czekać aż ściągną ptg I wozu, zdejmą kotwice ptg II wozu i podniosą II ptg.
Zawsze myślałem, że jak jestk kabel WN to łatwiej zjechać do zajezdni, bo wystarczy postawić pantograf w drugim wozie i oba wagony mają zasilanie. Podczas gdy nie ma kabla to jak połamie się zbierak to już będzie jechał bez zasilania jeden wagon.