Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Chyba gdzieś pod Częstochową tego Meśka (lub jego sobowtóra) mijaliśmy, tylko nawet nie zwróciłem uwagi czy to ten był ale wiem że taki obrazek z tyłu też widniał na tylnej szybie
Może jechali "stadnie" A plakat(y) (bo autokar miał ich kilka) wymiatały: "Ural Folkdance Company from Perm" + ta babuszka /kl
Może.. ale chyba tamten nie miał boku rozwalonego więc może to i nie ten Ale oczywiście te plakaty miał, właśnie nie umiałem tego rozczytać.. ]:->
No to może większą grupą wracali. I ja początkowo też miałem problem z rozszyfrowaniem plakatu /kl