Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Hmmm może Krzeptówki w Zakopanem? (jeśli kościół był nowoczesny).Lipton jeśli coś pamiętasz więcej szczegółów z tego wyjazdu to opisz. Może się dojdzie. Pozdro.
Ależ ja wszystko pamiętam - dużo browaru piliśmy i uciekaliśmy w nocy na miasto I to są oczywiście Krzeptówki, ulica Kościeliska. Myślałem, że będzie trudniej zgadnąć, ale miejsce w sumie jest charakterystyczne. A widok tego pojazdu tam był naprawdę bezcenny :P /kl
Się trochę jeździ po kraju to się wie Gratulacje z okazji jubileuszu. A foto rzeczywiście zawaliste. Też bym tak samo zareagował widząc taką maszynę w tym miejscu. Chociaż rzecz jasna w takim miejscu przeklinać nie wypada.
Nie takie rzeczy się odstawiało w liceum, więc grono pedagogiczne było przyzwyczajone ;] I myślę, że to najdalej sfocony od miejsca stacjonowania autobus pod szyldem MZA /kl
Podobno były takie wypady organizowane także "gniotami", chodziło o przewozy dzieci specjalnej troski. Wyobrażacie sobie taką eskapadę 3-biegowym Voithem, który osiągał maks koło 65 km/h?
No właśnie coś mnie się kojarzy, że to musiała być jakaś wycieczka z niepełnosprawnymi lub z geriatrykami... A 'gniotem' do Zakopca - no, thanks! ;] /kl
yyy... co robi warszawski ikar w zakopanym?