Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Bardzo pięknie brawo dziekuje do widzenia..:):)
heh, no i znów to samo - nuuuuda Widzę, że znalazł się też w komentarzu powyżej ktoś o rozdwojeniu jaźni.
Z jednej strony faktycznie trochę to nudne, z drugiej zaś jednak ciekawe Natomiast należy przywyknąć, że różni osobnicy będą pisać różne dziwne komentarze. Niestety... /kl
a co się stanie jak wytramwai się tramwaj? mamy zatrzymanie...czy w zamian jeżdżą jakieś autobusy czy jak?
Wszystko zależy od tego co, gdzie i jak poważnie wyleci z szyn. Oczywiście jeżeli tramwaje stanowia w danym miejscu "kręgosłup komunikacyjny", to Dyżurny ZTM organizuje "zetki" autobusowe (ściąga rezerwy z zakładów i w razie potrzeby także wozy z innych linii). Natomiast jeśli w danym miejscu wzdłuż tramwajów jest również trakcja autobusowa, to pasażerowie muszą się obejść w czasie zdarzenia bez pojazdów szynowych. Dobrym przykładem jest tu właśnie... Gocławek, gdzie ul. Grochowską kursuje 15 linii autobusowych /kl
o ile się doliczyłem dobrze, to było to już 11 wykolenie w tym miejscu (pętla Gocławek)
@ Lipton 15 linii jest, ale one daleko nie jadą bo tylko do pętli, dalej jadą tylko 4 - 5 linii
Szkoda, że nie podałeś od kiedy liczyłeś te "wyskoki", bo osobiście sądzę, że od 1925 roku (uruchomienie pętli) było tych wykolejeń znacznie więcej tam ;] Praktycznie wszystkie linie autobusowe jadą z Gocławka na rondo Wiatraczna, które jest największym węzłem przesiadkowym na Pradze-Południe. Wszak masz tam sporo różnych innych linii autobusowych oraz przede wszystkim tramwaje (8, 26 i 28 + skrócone w momencie zdarzenia 3, 9 i 24), które jadą stamtąd niemal we wszystkie rejony miasta! Zatem nie bardzo rozumiem po co więcej linii autobusowych (często podmiejskich) miałoby jechać dalej w kier. centrum lub Pragi-Północ... /kl
OJ !!! - Liptonie... uffff... znowu mam kaca moralnego - ukryjmy powody wykolejeń !!! Apeluję do Ciebie stary Druchu ! Mówmy, że to wina zmiany biegunowości planety.
Jako ciekawostkę dodam, że niecałe 10 minut temu wóz ten wstawiono na tory (w wiadomym miejscu) po raz... piąty! ;] /kl