Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Tak naprawdę to styków głównych na tym zdjęciu dobrze nie widać, gdyż są zasłonięte komorą. Nie napisałeś nic o stykach pomocniczych - widoczny biały języczek u dołu podczas przełączenia styku głównego przełącza także styki pomocnicze. Przekazują one sygnały napięciowe o wartości pokładowej (40V w 105N, 26V w Tatrach, w trolejbusach chyba 24V?) i mają funkcję sterującą. Gdyby zdjąć komorę, zapewne zobaczylibyśmy także cewkę z nawiniętego metalowego płaskownika, która pełni funkcję bezpiecznika nadprądowego - rozłącza główny styk przy wystąpieniu zwarcia w obwodzie głównym. Swoją drogą, muszę kiedyś sfotografować stycznik liniowy w wagonie T6A2D, ma on zupełnie inną konstrukcję.
http://www.youtube.com/watch?v=4xrEbtFoOw0 na tym filmie po drugiej minucie widać co się z tymi stycznikami dzieje
Ta najjaśniejsze błyski stycznika po lewej to prawdopodobnie właśnie stycznik liniowy.
@Luke: Lista tego o czym nie napisałem jest długa, rzecz jednak w tym, by przedstawić w opisie nie całą konstrukcję elementu ze wszystkimi szczegółami, lecz esencję. @kilof: Świetny pomysł z filmem z otwartą klapą! Oczywiście błyska łuk elektryczny w liniowym.
No i, swoją drogą, bardzo cieszy mnie że w tak wyspecjalizowanej tematyce jest zainteresowanie i odzew
Jako elektromonter mam z tym do czynienia na co dzień. Chyba będę musiał Ci zadedykować jakąś seryjkę technikaliów z mojego warsztatu tramwajowego Tylko ostatnio mam taki nawał roboty, że nie mam kiedy zdjęć robić. Ale wiadomo - jest zima, jest dużo uszkodzeń, latem będzie zapewne luźniej
Bardzo chętnie, myślę że jeśli dodasz kilka zdjęć na phototrans.eu to będzie to odebrane z zainteresowaniem.
Taa, włącznik do światła i 40A. Masz w domu żarówki 8800W?
@JP: w to nie wątpię, tylko obawiam się posądzenia o złamanie tajemnicy zawodowej przez pracodawcę Odnośnie wypowiedzi adama86, to faktycznie przesadziłeś z tym prądem włącznika światła. Prąd można oszacować z podzielenia mocy żarówki (lub sumy mocy wszystkich żarówek w lampie) przez napięcie sieci (230V). Jeśli chodzi o prądy w tramwaju 105N, to wygląda tak: rozruch ok 120-130A na wagon, wybieg 9A na wagon, hamowanie (normalne) do 180A na wagon. W ekstremalnych warunkach na rozruchu prąd może osiągnąć do 200A, a przy hamowaniu awaryjnym nawet przekroczyć tę wartość.
Zaś dla 105N przy nastawie prądów większej niż 190-195A na hamowaniu rozrusznik lubi się kleić (wcześniej lub później ale zjawisko wystąpi) dlatego też prądy reguluje się tak, aby wychodziło maksymalnie 180A przy hamowaniu roboczym (niezaleźnie od sterowania węglowym PSR czy elektronicznym PER). Jest też i sposób "na oko" ale to pomijam (z oczywistych względów).