Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Według mnie, czas na przelot powinien być w miare skrócony, ale też nie do przesady. Wydłużyć należy natomiast postoje na pętlach, aby własnie na nich zgubić ewentualne opóźnienie.
Proponuję nawiązać współpracę z zaprzyjaźnionymi miłośnikami z Gdyni - oni podpowiedzieliby, na co zwracać uwagę, a my byśmy odwalili brudną robotę. A czasy przejazdu trzeba zmienić, bo wczesnym rankiem i późnym wieczorem są tak wyśrubowane, że nie ma szans na punktualny przejazd, za to w soboty i niedzielę kierowcy są zmuszeni jechać max 30 km/h i stać dłużej na przystankach. Nie mówiąc o tym, że w wakacje, kiedy 1/4 mieszkańców wyjeżdża (patrz: studenci), czasy są identyczne, jak w roku szkolnym.
O tych czasach przejazdu mówi się już od kilku lat, że są złe a w ZTM najwidoczniej problemu nie widzą... Ile można drążyc ten temat? Te czasy przejazdów to istna kpina z pasażerów.
MPK nie było lepsze, bo każda zajezdnia miała swoje czasy przejazdu, np. w niedzielę o 10 rano autobus linii 17 miał 5 minut na przejazd z przystanku Dom Kolejarza pod Park Bronowice, a trolejbus linii 160 tylko 2 minuty.