Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
stąd wiele kobiet za kierownicą ie rozumiem tego sformułowania? Sugerujesz że kobieta nie radzi sobie z manualem?
Za czasów lewarów w MZA to niektóre wręcz w histerie wpadały jak nie dostały automata.
Im lżejsze prowadzenie autobusu (mocniejsze wspomaganie, większy udział automatycznych skrzyń) tym więcej kobiet za kierownicą.
Z tego zdania wynika bardzo nieprzyjemny i niezgodny z prawdą wniosek, który wychwycił Mychas. Bardzo silnie uwarunkowane przekonania wynikające z kultury (podtrzymywane też przez same kobiety, o czym wspomniał Kelly) to jedno, a rzeczywiste predyspozycje to drugie. Teorię "im lżejsze prowadzenie tym więcej kobiet" można podważyć na przykładzie krajów b. ZSRR, w których od dawna w komunikacji miejskiej pracuje dużo kobiet, a standardowe warunki pracy bynajmniej nie są tam lekkie.
Równie dobrze można powiedzieć, że kobiety wolą tramwaje bo tam się nie zmienia biegów. Trochę krzywdzący stereotyp, choć na przykładzie lokalnego podwórka niestety sprawdzony.
Równie dobrze, można stwierdzić tym tokiem myślenia, że kobiety nie powinny jeździć osobówkami, co jest krzywdzące. Ikarus jako lewar to nic strasznego jeśli skrzynia chodzi lekko i jest to "szóstka", a nie jakaś idiotyczna Ikarusowa "piątka".
Najlepszym przykładem świetnej kierowczyni jest właścicielka 2379. Po rozmowie z nią stwierdziłem, iż jest to najlepszy lubelski kierowca.
Wachlowanie lewarem nie jest wcale takie trudne. U siebie mam kierowców którzy wręcz wolą jeździć nawet najgorszym Jelczem PR110M niż automatem..
Jeżeli ma się jakieś pojęcie o jeździe lewarami, to jeździ się nimi lżej niż automatem, przyjemniej, i z korzyścią dla zdrowia.
To zdanie nie godzi w nikogo tylko odzwierciedla rzeczywisty przykład z MPK Lublin. Kiedy praca autobusem była cięższa (dużo zmiany biegów w ciągu dnia, Ikarusy, Ogórki), w MPK nie było prawie kobiet za kierownicą. Od dawna zaś było dużo kobiet w trolejbusach, gdzie biegów się nie zmienia.
I nie wiem co w tym krzywdzącego? Mężczyźni jako silniej zbudowani tradycyjnie więcej pracowali fizycznie, a kobiety znakomicie spisywały się w innych rolach. Teraz kobiety wchodzą jeszcze w nowe role i nieraz spisują się świetnie. I nie ma w tym nic krzywdzącego.
no nie wiem, sam znam kobiety, co wolą jeździć lewarkami, jak automatami, więc Jacku - niezbyt trafna diagnoza, bo nie napisze, że (Twoje nazwisko)