Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Przejeżdżałem w przeciwnym kierunku z 5 minut wcześniej i tak sie zastanawiam jak do tego doszło. Straciła panowanie nad kierownicą, czy ktoś jej wyskoczył?
Trudno powiedzieć jak to się dokłanie stało. Moim zdaniem zarzuciło samochód na barierke, odbił się od niej i przkręcił na dach i tak się sunął aż do świateł. Może jutrzejsza prasa coś na ten temat napisze.