Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Z dnia na dzień ten Jelczyk wygląda coraz lepiej a latka lecą.
Po 1. to ten autobus nie jedzie na linii nr 1, a po 2. to weź to wyostrz.
Paskudę z niego zrobili tymi wstawkami blach i ich łączeniem.Szkoda bo ładny był.
Andrzej, ja naprawdę nie rozumiem o co ci chodzi... ? Czy naprawdę takie nadkola są aż takie brzydkie?
Kiedyś, dawno, to kręcił mnie każdy złom,byleby tylko był czerwony jak za śp.komuny. Na studiach trafiłem na wykładowcę (bardzo ciekawa osobowość i człowiek idei) który otworzył mi oczy na pewne sprawy.Na kółku dla wtajemniczonych wykazał zależność pomiędzy odbiorem komunikacji,jakością taboru,a bezpieczeństwem (nie tylko ruchu). Gość wskazał nam kilka firm komunikacji w mniejszych miastach, gdzie dbając o zwykły sprzęt (jelcze,ikarusy,autosany itp.) wypracowano modelowe utrzymanie , ograniczono wandalizm, a paradoksalnie otwartą kabiną poprawiono bezpieczeństwo kierowców i pasażerów.Te firmy z uwagi na podkreślające jakość białe malowanie,nazywał białymi.Z początku kręciłem nosem,ale jak zobaczyłem Olsztyn,Toruń i Kołobrzeg to szczęki szukałem.Na dodatek te malowania nie były ekspansywne, więc jeszcze sobie czerwonych nafociłem i to w super stanie.Od tej pory Gościu jest moim guru w temacie, a wyznacznikiem stanu taboru, jest utrzymanie wozu w stanie jak oryginalnym (lakier,a nie farba, listwy, znaczki firmowe ) cuś jak w Olsztynie. Tak ,taka samoróbka cholernie mi przeszkadza. Pozdrowił.
Akurat przeciętnego pasażera bardziej interesuje, czy będzie miał punktualny dojazd z punktu A do punktu B niż to czy autobus będzie miał znaczek.
Oczywiście. To właśnie prawił nam na studiach człowiek wcześniej wspomniany. Po pierwsze cena i punktualność. Ale jeśli mówimy o taborze,a on wpływa na wizerunek komunikacji, to na jego ocenę wpływa jego stan,a nie wiek czym bez sensu chwalą się w rankingach IGKM firmy komunikacyjne (tu przypuszczam że organizacja ta nie jest obiektywna,tylko lansuje kupowanie nowego taboru -ciekawe jaką. kwotą pieniędzy wdzięczność wyrażają producenci).