Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
To faktycznie dziwne, że tych drzew nie wycieli zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie przy każdym remoncie i przebudowie wycina się drzewa i "betonuje" teren. :o
Dobrze jest nie marudź. Ciesz się że jest przystanek bo zawsze mogli zlikwidować autobus a jak stare przysłowie mówi lepiej zle jechać w tym przypadku wysiąść niż dobrze iść 😄
Wczoraj był pożar autobusu właśnie na linii 720, ciekawe, który to się zapalił https://www.eska.pl/slaskie/pozar-autobusu-w-zabrzu-aa-uQPQ-vy2d-1m9s.html
A no i nareszcie jakieś zdjęcie na ulicy piłsudskiego.
Gdyby przystanek został na swoim starym miejscu przy sklepie, to i drzewa mogłyby zostać nieruszone i mieszkańcy mieliby normalny podjazd. Nie marudzę, po prostu nie rozumiem tej decyzji, w jakim celu przenosi się dobrze zlokalizowany przystanek kilkadziesiąt metrów dalej, gdzie dojście jest o wiele gorsze.
Co do pożaru - nie wiem jaki to wóz, ale Pawelec ma z tymi samozapłonami spory problem, trochę jak lata temu Meteor. Co miesiąc coś się pali, a to już chyba trzeci w Zabrzu w ostatnim czasie.
Zatoka pasywna to nie absurd. To bdb rozwiązanie wymuszające obniżenie prędkości. Taka szykana dla osobówek zwalniająca kierowcę autobusu z manewrowania w zatoce.
Z tym się mogę zgodzić, w wielu sytuacjach taka zatoka jest w porządku. Absurdem bardziej nazywam to, co widać na ostatnich dwóch zdjęciach i o czym już pisałem w opisie - dzielony peron, podjazd na środku stanowiska, brak miejsca dla wózków i wepchnięcie wiaty przystankowej między drzewa, gdzie poprzednia lokalizacja przystanku miała ogrom przestrzeni i nie wyglądałoby to tak komicznie. A kursuje tędy tylko jedna linia, wyłącznie autobusy 12-metrowe, więc nie ma szans na wykorzystanie drugiej części peronu (tej za podjazdem pod posesję).