Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
ztcw to mają być zakazne, więc będzie ten syf co na gdyńskich wozach - milion nackanych napisów i jakieś durne tła;/
IMHO idiotyzm. Skończy się to tylko na zmniejszeniu zysków przewoźnika...
Skończy się na poprawie wizerunku i lepszej widoczności dla pasażerów. Pogratulować
Pogratulować, zwłaszcza w dobie nadchodzącego kryzysu wywalanie potencjalnych pieniędzy jest bardzo uzasadnione Nie żebym się chciał kłócić, ale powiedzcie mi proszę co to znaczy "lepsza widoczność dla pasażera". Bo chyba pojazd w reklamie nie jest niewidzialny ? Dla mnie i większości mi znanych osób znaczenie ma czystość, punktualność, tłok, cena biletu, ale nie kolor blachy na wozie.
Z tą widocznością to pewnie chodzi o zasłanianie szyb folią i to rozumiem, ale już takie reklamy całopojazdowe nie zasłaniające szyb mnie nie przeszkadzają, a stanowią pewien koloryt.
JP, ale zawsze są to pieniądze których już nie będzie. Skoro bawią się w takie coś, to moim zdaniem miasto powinno wyrównywać straty których przewoźnik by nie poniósł nakładając reklamy.
Z jednej strony reklamy były o tyle fajne, że zawsze to jakieś urozmaicenie dla miłośników - obserwacja jak się zmieniają, ranking najładniejszych, z drugiej - te ładne zdarzają się bardzo rzadko, albo i wcale... patrz: koszmar typu http://www.phototrans.eu/14,17219,0.html Ogólnie więc... pogratulować
Generalnie nie można w żadną stronę przeginać - ani paćkać taboru w reklamy z zaklejonymi totalnie szybami; rozwiązanie stosowane w Gdyni też ma swoje minusy - przy ograniczonej powierzchni reklamowej do paska pod oknami, reklamodawca niestety najczęściej chce umieścić tam maksymalną ilość treści i grafiki, co najczęściej prowadzi do małej czytelności i niskiej atrakcyjności takiej reklamy. Ideałem byłby albo całkowity brak jakichkolwiek reklam na pojazdach KM lub ewentualnie "delikatna" nierzucająca się zbytnio w oczy reklama zgrana z barwami pojazdów, no ale to dość trudne do wykonania:D
moim zdaniem śmieszna jest sytuacja w której pół taboru wygląda jak słup ogłoszeniowy a przychody firmy z tego tytułu stanowią 0,5% ogółu
mhm - 0,5% przychodu, zdziwiłbyś się ile potrafi kosztować miesiąc wożenia takiej reklamy całopojazdowej.
pewnie akurat tyle, by pokryć koszty wyłączenia z ruchu na czas malowania po tym, jak folia zejdzie z lakierem.
W TW przychody z reklam to niecały 1%, nie sądzę więc, aby w Gd było to o wiele więcej. Ceny reklam wydają się być duże przy porównywaniu do zawartości własnej kieszeni, ale w skali firmy to pewnie tak jak pisze JP