Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jeszcze wymienione siedzenia i... na tym chyba koniec. Układ biegowy nieruszony, rozruch bez zmian, konstrukcja nadwozia członów skrajnych nieruszona. To ma być odnowiony tramwaj?
W pewnym stopniu jest odnowiony. Zbyt zaawansowana modernizacja jest bezsensowna - lepiej kupić nowy pojazd, który zwróci się w okresie eksploatacji ze względu na niższe koszty utrzymania niż modernizowany pojazd.
śmiem wątpić czy prądożerne oporowe wagony są faktycznie tańsze w eksploatacji
Łopatologicznie - skoro mówimy o wyższości umiarkowanej modernizacji nad zaawansowaną to tyczy się to chyba wszystkich pojazdów.
MPK Lublin wprowadziło w zeszłym roku do ekspolatacji 3 nowe niskopodłogowe trolejbusy oporowe.
przełom 2009/10 ostatnie Moderusy Alfa - przez grzeczność nie przypomnę kto chciał je klasyfikować jako fabrycznie nowe pojazdy
Panowie darujmy sobie te farmazony. Wymiana przodów na plastikowe bez klatki bezpieczeństwa dla motorniczego oraz przebudowanie środkowego członu na niskacza nie czyni tego gówna nowoczesnym. Odnowionym złomem może i owszem :] Co raz więcej helmutów pada śmiercią naturalną min. poprzez kulturę techniczną. Niezwalniające hamulce, problemy z WSami i 'zieloną linią' to już chleb powszedni.
Jeśli ktoś inwestuje w niskopodłogowe wstawki to chyba musi się liczyć także z tym, że prędzej czy później pozostałe człony będą musiały przejść NG? Jak na razie tego wagonu za odnowionego bym nie uznał, chociaż trzeba przyznać, że tak na pierwszy rzut oka to ich stan nie jest najgorszy.