Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Nie ma jakiejś kontroli kierowców, w firmach, przed rozpoczęciem ich zmiany? W końcu chodzi o zdrowie jego i pasażerów, którzy mają plany, a takie wypadki niweczą ich plany...
@Wave... Niby jak miałaby wyglądać taka kontrola ?
W ciągu roku w wypadkach na świecie ginie wielu pasażerów, czy to jest aż tak zły rodzaj śmierci ?
Giną na wodzie lądzie i powietrzu, ryzyko podróżowania. Tak już musi być, śmierć wpisana w koszty cywilizacji.
@Wave: a jak chcesz niby przewidzieć zasłabnięcie kierowcy?! Bo obawiam się, że jesteś kolejną osobą, która zaczyna wymyślać jakieś niestworzone historie i nierealne pomysły, które rzekomo mają cudownie uzdrowić sytuację i spowodować, że już nigdy nie zdarzy się żaden wypadek. Niestety wypadki były, są i będą. Czasami również spowodowane przez nagłą niedyspozycję prowadzącego pojazd... /kl
I dalej zwiększajmy wiek na prawo jazdy. Wiadomo że z wiekiem organizm też się starzeje i jest bardziej podatny na jakieś zawały. Ale tutaj nie wiadomo czy kierowca był młody, czy też stary.
Od razu naskakujesz, ja się pytam czy są.
Dodajmy, że takich sytuacji jest coraz więcej. W Łodzi nie dalej jak dwa tygodnie temu był podobny przypadek z solarisem. Na szczęście uderzył w zaparkowany samochód i obtarł się o kamienicę. Nikt z pasażerów poważnie nie ucierpiał). Chyba nadal wyjaśniany jest wątek pobicia nieprzytomnego kierowcy przez zdenerwowanego pana z uderzonego samochodu osobowego... Więc o czym my tu mówimy. Ludzie są coraz bardziej zestresowani, a to różnie wpływa na stan zdrowia i żadne badania przed pracą temu nie zaradzą. Tym bardziej, że tym przypadku kierowca pewnie zaczął pracę na mieście, a to na pewno nie była jego pierwsza czy druga godzina pracy...
@Warej: akurat wiadomo ile kierowca miał lat ;] I żeby ukrócić kolejne spekulacje powiem, że nawet "czterdziestki na karku" nie miał... @Wave: no a ja się pytam jak można skontrolować (czytaj: przewidzieć) zasłabnięcie! Bo osobiście nie znam takiej metody... Abstrahuję już od tego, że wypadek miał miejsce pod koniec zmiany B, więc kierowca zaczął służbę na mieście. @jakubkaminski: dokładnie. Bo pracę, to on już prawie kończył... @Tatuś: ten u Was niestety trafił w wiatę pełną ludzi, a nie słup trakcyjny. Ale czasu i miejsca zasłabnięć się nie wybiera! /kl
Właśnie, w 1998 roku kierowca zasłabł i rozbił 3 miesięcznego wówczas Neoplana, kiedy to w Warszawie niska podłoga była luksusem. Osobiście znam kierowcę warszawskich autobusów, któremu na badaniach kontrolnych wyszło że przeszedł lekki zawał nic o tym nie wiedząc. Został skierowany na operację wykonaną przez doktora G, a teraz jest na rencie.
Lipton, masz zdjęcie wnętrza?
@jakubkamiński: To nie był solaris, tylko 7700A #1748 na 57
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/738959,autobus-mpk-wjechal-w-kamienice-kierowca-mial-zawal-zdjecia,id,t.html?cookie=1
@Marcin: no proszę, czyli jednak ktoś kontroluje kierowców (to taka dygresja dla niedowiarków). @Kelly: owszem mam. Niemniej nic co by "porwało" phototrans.eu /kl
Nie chodzi mi tu o wiek tego kierowcy bo 38 wiosen, jak podają media to nie tak dużo. Ale ogólnie mówię o podnoszeniu wieku. Im starszy kierowca tym większe takie ryzyko. Chyba że Ci u góry wychodzą z założenia że lepiej żeby wozili nas starsi ludzie :]
Przewidzieć zasłabnięcia się nie da, ale one też się tak z powietrza nie biorą. Zasłabnięcie z reguły jest powodem choroby krążenia i serca, zupełnie zdrowy człowiek tak po prostu siedząc w kabinie nie ma powodu zasłabnąć.
Pierwsze, co sobie pomyślałem widząc zdjęcia - szkoda, że nie znalazł się jakiś bohater jak w Kaliszu, któremu udałoby się zapanować nad pojazdem... ale to tylko gdybanie, bo nie wiem jak długo trwało całe zajście od momentu, gdy kierowca stracił panowanie nad pojazdem i czy byłoby wystarczająco dużo czasu na reakcje. Zaś mam małe pytanko. Były jakieś problemy z odciągnięciem autobusu ze słupa trakcyjnego (jako, że został uszkodzony to mógł się na przykład zacząć mocniej przechylać), że cała akcja tak długo trwała, czy wynika to z czegoś innego?
Piotram - istnieją wady czy choroby genetyczne, które ujawniają się w niespecyficznych okolicznościach. Istnieją też choroby, których pierwsze objawy bardzo łatwo zlekceważyć, np. cukrzyca, a które mogą dać skutek w postaci zasłabnięcia.
miesiąc temu miałem badanie okresowe. trwało trzy minuty, bo tyle czasu potrzebował lekarz na wypisanie papierka. nawet nie musiałem wypiąć języka... to nagminna praktyka, może się zemścić w najmniej oczekiwanym momencie. kto wie, może i tutaj tak było...
Najlepiej nie być kierowcą autobusu. Najlepiej pić piwo i krytykować tych co słabną. Życzyć mogę jedynie wszystkim cwaniaczkom aby jechali drogą swoim autkiem i nie zasłabli. Życzę też aby z przeciwka jechał ciężarowy TIR w którym kierowca po prostu zaśnie i wjedzie na przeciwny pas ruchu. Zdrowie to jest coś takiego, że nawet sportowcy na arenie zostają martwi, pomimo że są super zdrowymi ludźmi. Każdy z nas może w każdej chwili nie być zdolny wykonać następnego oddechu. Czytając komentarze w TVN i na forach na temat 510 odnoszę wrażenie, że ludzie to hieny szakale lub inne takie padlinożerne.
@Warej: znowu zmieniasz temat, bo my tu nie mówimy "ogólnie o podnoszeniu wieku pracy", tylko szczegółowo o tym konkretnym smutnym przypadku. I wedle mojej wiedzy kierowca nie ma 38 lat (ma mniej), ale powiedzmy, że jest to wartość zbliżona do prawidłowej @piotram: niestety nie masz racji Piotrze. Nie jestem lekarzem, wiem jednak, że człowiek może być okazem zdrowia, a i tak może "paść jak mucha" w ciągu kilku sekund - to jest naprawdę nie do przewidzenia. Zresztą widzę, że dalej kolega GK potwierdza moje słowa... @cccd: autobus był zasadniczo pusty, a dodatkowo z przodu chyba nikt nie siedział. Nie było więc zatem komu interweniować za bardzo. A co do usuwania skutków zdarzenia, to oczywiście problemy były. I to liczne Abstrahuję już od czasu oczekiwania na biegłego i jego późniejsze czynności, ale gdy już była zgoda, to najpierw okazało się, że pojazd jest "zablokowany". Gdy ciężkie pogotowie sobie z tym poradziło, to były problemy z odciągnięciem od słupa. Gdy i to się już udało, to trzeba było auto "wyprostować". A potem była jeszcze akcja wstawiania przodu MAN-a na "motyla". I tam co chwila coś było nie tak... Ja nie doczekałem do końca, bo na tym mrozie miałem już naprawdę wszystkiego dosyć @krzycho77: Krzychu, wiekszość naszego narodu to debile - smutne to, ale prawdziwe niestety A forów typu TVN czy inni Onet nawet nie ma po co otwierać. /kl
Akurat sportowcy to mają w sobie więcej chemii niż polska wędlina A takie rzeczy jak np. cukier powinny być obowiązkowo sprawdzane. Tyle że wiele zależy od tego kto bada i od pracownika czy się do jakichś niepokojących objawów przyzna...
Przecież np. cukier jest podstawowo badany. To nie daje jednak 100% pewności, że coś się komuś za jakiś czas nie przytrafi. Inna sprawa, że faktycznie część osób zapewne ukrywa pewne objawy i choroby licząc, że lekarz niczego się nie dopatrzy... /kl
Z tym ukrywaniem to chyba nie tak łatwo... Cukier, EKG i inne są sprawdzane każdemu motorniczemu oraz kierowcy. U nas w Łodzi naprawdę ciężko te badania przejść nawet jeśli jest wszystko w porządku. MPK kieruje na badania do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, a ten słynie z selekcji pacjentów. Nie zawsze ludzie są słusznie odrzucani, ale to już inna kwestia. Natomiast ukryć cos przed nimi to nie lada sztuka Sądzę, że w Warszawie jest podobnie. MPK czy MZA to nie byle prywatny busiarz i jednak kładzie się tu duży nacisk na predyspozycje do wykonywania zawodu kierowcy/motorniczego.
U nas nie ma MPK Ale TW rzeczywiście selekcję robi ostrą. Z tego co wiem, również "medyczną". Może to potwierdzać fakt, że sam znam wiele osób, które psychotechniki w TW nie przeszły... /kl
Badania cukru, EKG, czy psychotechnika to jeszcze nie wszystko. Zasłabnięcia są następstwem jak już ktoś napisał chorób serca i układu krążenia. Jedną z bezpośrednich przyczyn zasłabnięć jest m.in. choroba wieńcowa. Dlatego uważam, że m.in. kierowcy zawodowi w wieku powiedzmy +50 powinni przechodzić badanie koronarografii. Nie jest to strasznie skomplikowane, leży się dwa dni w szpitalu, a badanie pokaże stopień zwężenia tętnic. Oczywiście wszystkiego nie da się przewidzieć, w tym przypadku mamy do czynienia z kierowcą sporo młodszym, nie znamy też przyczyny zasłabnięcia. Ale szczególnie u starszych kierowców można by bardziej ograniczyć tego typu wypadki.
No przecież wiem że nie ma MPK, chodziło mi o nasze MPK i wasze MZA TW to w ogóle mają rozpisane na całą stronę wymagania od motorniczych
No i dzisiaj rano w Ostrawie również był podobny przypadek... Dla zainteresowanych link: http://tn.nova.cz/zpravy/doprava/autobus-plny-lidi-narazil-v-ostrave-do-stromu-na-miste-jsou-zraneni.html
Tak, tramwajowe wymagania u nas są konkretne A co do wypadku w Ostrawie, to dużo "ciekawsze" było zdarzenie z początku stycznia z Bańskiej Bystrzycy --> http://tvnoviny.sk/sekcia/spravy/krimi-a-nehody/prva-jazda-noveho-autobusu-v-banskej-bystrici-skoncila-zle.html. /kl
No tak, tym linkiem to mnie dobiłeś Nie słyszałem o tym, ale rzeczywiście pierwszą jazdę ten irisbus miał dość pechową...
Że jazda była "dość pechowa", to jest jasne jak słońce. I raczej delikatnie powiedziane /kl