Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Maratończycy biegają sobie przez całe miasto przez nikogo nie niepokojeni. Wyznawcy Brzozy mogli sobie imprezować każdego 10-tego na Krakowskim Przedmieściu nie przejmując się tym, że autobusy muszą się przeciskać przez pl. Piłsudskiego. Urządzanie procesji związanych ze świętami kościelnymi też nikogo za bardzo nie boli. Wszelkie związki, partie, fundacje etc. też mogą manifestować swoje poglądy maszerując przez stolicę, urządzać marsze niepodległości, parady równości i urządzać pokazy palenia opon. I tylko cały czas rowerzystom dostaje się za blokowanie miasta... Mają prawo i korzystają z niego tak, jak wszystkie inne wymienione powyżej grupy społeczne.
Kolega Kelly to typowy przykład sfrustrowanego samochodziarza, który nienawidzi rowerzystów "bo blokują miasto" w każdy ostatni piątek miesiąca, a nie widzi że on sam i tysiące jemu podobnych blokują je swoimi samochodami każdego innego dnia w roku, utrudniając ruch komunikacji miejskiej, pieszym, rowerzystom, bo "mam samochód to mi się należy, a reszta wyp...." z ulic.
Biorac pod uwage, ze nie znasz mnie ani troche, ciekawe wydaja sie Twoje opinie na temat sfrustrowanego samochodziarza. Ale oswiece Cie, po miescie poruszam sie wylacznie komunikacja miejska lub na piechote.
@Kelly: w sumie możesz wrzucić do tego tematu. I ciekawe jakim prawem ten "dwupedał" w tle kieruje ruchem pojazdów komunikacji miejskiej? I ruchem w ogóle, bo osobówki też jak widać stoją... Bo śmiem twierdzić, że stosownych uprawnień nie ma. A "masa kretyńska" to jedna z najgorszych rzeczy jakie spotykają to miasto. Dodam, że to moja osobista refleksja, więc czekam teraz na kilkaset kolejnych komentarzy ;] /kl
Wyjaśnijcie mi więc, skąd się biorą korki w Warszawie w dni kiedy nie ma Masy Krytycznej? Ufoludki?
Jatam was niekumam... samochody-źle,rolki-też źle a rowery...- jeszcze gorzej...
@LIPTON-oj daj spokuj niejadą sobie co szkodzi jechać do domu 3-5 minut dłużej? To tak jak 2 światła w kolejce do przejechania skrzyzowania E P×AL.JERO.
@OLO- masz racje przecież to jeden i ten sam gnój jest... tak korek i tak korek a niechce mi się wierzyć że masa krytyczna takie korki powoduje bo jakoś jak sam brałem w niej udział to nic takiego niebyło żeby zatrzymywać pół miasta...
@DANIEL_FCB- MASZ RACJE politycy,stare babcie i związki blokują ulice w większy sposób niż rowerzyści.
@DOMAS- OJ daj ty spokuj! To tylko jeden dzień w miesiącu i to chyba wytrzymasz!
@Olo: korki w Warszawie były, są i będą. Bo nie o nie tu chodzi. Tylko o podejście przedstawicieli MK do jeżdżenia po mieście. Zapraszam więc w któryś piątek do stolicy (razem z anonimowym osobnikiem z następnego komentarza), to zobaczycie jak to się odbywa. Zapewniam, że oprócz tej pedałującej grupy wszyscy inni wysłaliby ich w kosmos. A to o czymś świadczy. /kl
@LIPTON- ja jestem ze stolicy dokładniej z elsnerowa(targówek fabryczny )