Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Na gościnnej nie ma socjala, a C nie ma w Jelitkowie od tramwajów?
W Jelitkowie, jak dla mnie za daleko. Autobus trzeba bez opieki zostawić, a powinien być w zasięgu wzroku.
Może autobusy ZKMu budzą taką agresję, ale chyba przesadzasz. Na tej zasadzie to w toi-toiach powinny być okna, a kierowca, który idzie w przerwie na obiad do Greenwaya (l. 275) powinien dostać dyscyplinarkę.
Zadupie jakich mało,dlatego na takie trasy powinni montować zaplecze sanitarne dla kierowcy
Kroelewicz, tu nie chodzi o agresję tylko o pospolite okradanie. Chcąc umyć ręce, czy sparzyć kawę muszę wszystko pakować i przemieszczać się z całym majdanem - wątpliwa rozkosz. Wiem, że na darmobusy chodzi się tylko z kanapkami więc raczej nie mają Ci czego zwinąć. Na Gościnnej nie raz kierowca zgłaszał, że właśnie mu kabinę splądrowali.
Taki los, że czasem trzeba się spakować, zresztą zabierasz raptem własne dokumenty, kasę, bilety (anuż los Cię rzuci na inną linię) i elektronikę. To wszystko mieści mi się w kieszeniach i w jednej ręce (kubełek z biletami i drobnymi). Nie wiem po co miałbym zabierać ręcznik czy wino na kolację (no chyba, że kolacja będzie z dyspozytorką:) ) albo całą papierologię autobusową... Na B masz zwykle przynajmniej jeden dodatkowy postój w zatorze przed terminalem na zmianie (akurat na skoczenie do toalety:) ). A Gościnna czy pętla na osiedlu "popowodziowym" to ciężki teren, to jasne.
Kroel: Ekwipunek kierowcy składa się z: telefonu, pojemnika na pieniądze (żeby nie grzebać w jednym, bez przedziałek w poszukiwaniu 10 gr), karnetów, torby, kurtki, aparatu, a czasami nawet z dodatkowej pary butów, różowy ręczniczek może zostać. Spakuj teraz to wszystko mając kilka minut przerwy idź się wysikać i odpakuj.
+ Papierosy, kanapki, chusteczki, soczek lub woda lub termos z herbatka, czasopismo, okulary, ładowarka do telefony, guma do żucia i masa tabletek antystresowych i na bóle :P
Powyższe rzeczy (oprócz fajek i tabletek) znajdują się w torbie. Ale jak były ikarusy to jeszcze narzędzia dochodziły.
Rozumiem, że u komunalnych zarabia się bardzo dobrze, zatem kierowca może pozwolić sobie na zakup drogich rzeczy. Tyle, że zabierać ze sobą na przerwę drugie buty (jak drogie muszą być?), kurtkę (chyba, że na sobie), ładowarkę do telefonu (równowartość 35 zł), dodatkowe okulary i tabletki to dla mnie ciężka paranoja pt. wszyscy chcą mnie okraść... Tak jak pisałem: telefon i ewent. aparat (czyli elektronika) idzie ze mną, papierosy w KM to prosta droga do frustracji, a na kawę idę po to, by nie nosić ze sobą termosu.
A poza tym to Gdańscy focisci to są chyba na L-4 od czasu wycofania ik ?